wykroj-minSuknia wierzchnia z trenem, XIV – XV w.
Houppelande to dworski reprezentacyjny ubiór wierzchni, zwykle bardzo obszerny i z szerokimi lejkowatymi rękawami, często bogato zdobiony. U kobiet spinany ozdobnym pasem pod biustem. Nakryciem głowy u kobiet był toczek czepiec siodłowy.W przeszłości poza domem nigdy nie chodzono z odkrytą głową. Dlatego tak ważne w strojach historycznych aby było nakrycie głowy. Do houppelande dobrze jest uszyć toczek wraz z welonem. Wtedy będzie stylowo.

 

04intŚrodek przodu jest zamknięty aż do talii. Kołnierz zszywamy po lewej stronie i przewracamy na prawą, aż do wycięcia, w które wszywamy zapięcie. Obręb, również obrąbek rękawa, może być ozdobiony futrem lub pasmanterią. W talii nosi się pod biustem pasek.
Pod suknię houppelande można włożyć węższą suknię lub obcisły tschirt z długim rękawem. 

wykroj-min
Zużycie materiału
– dł. materiału 5,70 m (szer. tkaniny minimum 150 cm)
– dodatkowo podszewka do rękawów
– dł. materiału 2 x 1,22 m = 2,50 m (szer. tkaniny 150 cm)

– ozdobna pasmanteria: do rękawów 2 x 2,34 m = 4,68m
– ozdobna pasmanteria do dekoltu 1,50 m
– ozdobna taśma lub guma na pasek ok.1,00 m

 

2 thoughts on “Houppelande

  1. Kupa pracy wykonana bez sensu. Chwila szukania i pomyślunku. Od wielu lat w Polsce działają wszelkiej maści “bractwa rycerskie”, a wykroje strojów średniowiecznych ogólnie dostępne są w sieci (włącznie z dokładnymi zdjęciami oryginalnych strojów). Do tego moda okresu XIII w. różniła się diametralnie od tego co noszono na przełomie XIV i XV w., a powstanie Złotoryi to wiek XIII. Szczytna idea, kupa pracy, ale jak wyżej bez sensu i jeszcze raz sensu brak:)

    1. Ta “kupa pracy” to przede wszystkim świetna zabawa. Kto tego nie robił, nigdy nie zrozumie. Powstanie Złotoryi to owszem, wiek XIII, ale wszak miasto nie istniało tylko jeden wiek, Adamie! Idea naszym zdaniem jest słuszna, aby rozpropagować generalnie stroje i kulturę średniowiecza. Bardzo prosze o linki do tych, jak twierdzisz, “ogólnie dostępnych wykrojów w sieci”, bo ja nie znalazłam. Pozdrawiam. Agnieszka Młyńczak.

Comments are closed.