50 numer Echa od jego wznowienia.
W czwartek (20 stycznia) ukaże się 1 w tym roku, a 50 od 2006, gdy miesięcznik został wznowiony i w sumie 62 od początku istnienia – numer “Echa Złotoryi”
Na dorocznym spotkaniu z czytelnikami (czwartek 20 stycznia) będzie można nabyć Echo z ponad 16% rabatem.
Przez 4 lata ukazało się 47 zeszytów, łącznie 808 stron w tym 47 stron z okładką, 41 stron prezentujących naszych sponsorów i 720 stron: z wywiadami, reportażami, felietonami, artykułami – przede wszystkim o naszej złotoryjskiej ziemi i ludziach z nią związanych.
To ponad 170 spotkań kolegium redakcyjnego – czyli blisko 350 godzin dyskusji o rzeczach ważnych, mniej ważnych i nieważnych.
To ponad 40 000 rozdystrybuowanych egzemplarzy.
To ponad 4000 godzin (lekko licząc) poświęconych zbieraniu i redagowaniu materiałów i 300 godzin (lekko licząc) poświęconych na ich korektę.
To blisko 1000 godzin poświęconych na skład i przygotowanie do druku.
Koszt wydania “Echa Złotoryi” sprowadza się do kosztów papieru i druku: reszta to praca społeczna grupy zapaleńców.
Plakat w dużej rozdzielczości →
A co w najnowszym numerze?
Duma i uprzedzenie – aktualny felieton redaktora naczelnego.
Nauczyciel – Histroyk – Radny – rozmowa z Romanem Gorzkowskim, nowym przewodniczącym Rady Miejskiej w Złotoryi.
Dziewczyna z okładki – piękna złotoryjanka podbija świat.
Pocztówka z Kanady – Echa dopracowało się korespondentki w Ottawie.
Magia 1% – nowy rok, to nowa możliwość przekazania 1% swojego podatku na rzecz Orgnizacji Pożytku Publicznego. A jak to wygląda w złotoryjskim powiecie?
Fotomania – czyli Złotoryjski Klub Fotograficzny od środka.
Sieroty dumy narodowej – felieton o polskiej pomnikowej tradycji.
Kieszeń radnego – zaglądamy tam, gdzie nasi radni nie lubią, żebyśmy zaglądali.
Historii nie da się wymazać – rozmowa z pisarzem Stanisławem Srokowskim
Era antykulturowego buldożera – jak postrzegają zmieniający się świat młodzi ludzie?
Zabawa w średniowiecze, czyli zrób sobie opończę!
Kroniki złotoryjskie i cały szereg ciekawostek z historii naszego miasta.
A wszystko to dzięki naszym sponsorom.